mercredi 23 avril 2008

Po urodzinkach, ale przed rocznica

Fajnie, minely urodziny, ale przed nami 5ta rocznica slubu ( 26ego).

Wczoraj wpadla do nas Marzena z Michel'em, i naprawde znanie w Brescie osob podobnie 2-jezycznych jak my to fajna sprawa, bo mamy bardzo podobny punkt widzenia na wiele rzeczy. Poza tym w takim wybornym towarzystwie mozna porobic fajne wymyslne koktajle, pooopowiadac anegdoty i w ogole.

Poza tym kupilem na ebay'u nabaztaga, powinien dojsc w piatek. Poluje tez na nabaztagtag'a, i parrot party (glosniczki na bluetooth'a). Jak dobrze pojdzie kupie 2 kroliki i glosniczki w cenie sklepowej jednego kroliczka... :)

Poza tym z prezentow za pieniazki od roznych osob chcemy sobie (wreszcie) wymienic aparat cyfrowy, i zainteresowac sie technika HDR. A od Marzyny dostalismy Orchidee i bony do Ikei, wiec sobie dokupimy aksesoria kuchenne... miedzy innymi do koktajli :)

Poza tym pies, ktorym sie zajmujemy w urlopie wlascicieli jest grzeczny. Jednak jesli chodzi o sprawy opisane nizej na blogu, dalej nie zajalem sie trawnikiem, ani fiskusem.. nie piszac o jakis tam ogloszeniu w OUEST FRANCE. POza tym musze przyznac ze od wyrzucenia niepotrzebnych mebli (czesc sprzedalem...) i kupna kilku drobnych od Szweda, to zyje nam sie duzo przyjemniej i nawet nie palimy sie juz tak do sprzedazy...

Aucun commentaire: